Kate Moss - Modelka czy kobieta?


Moja inna praca zaliczeniowa, mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu ukazujące się tutaj teksty związane z moimi studiami. kilka jest już zamieszczonych, a kilka dalej leży w przysłowiowej szufladzie. Dzisiaj chciałabym dać krótką recenzję z wystawy Bryana Adamsa, którą przez jakiś czas miałam w Toruniu. Forma wystawy? Genialna! Bardzo klimatyczna i personalna. Podjęłam się małej interpretacji portretów Kate Moss. Nie wiem czy znacie chociaż trochę jej historię, ale naprawdę jest dość buntownicza, a niby to 'tylko' modelka.

Aby dowiedzieć się więcej, zapraszam do przeczytania i wypowiadania się w komentarzach :)


Kiedykolwiek oglądając modelkę na wybiegu, bilbordzie czy magazynie modowym zastanawialiśmy się kim tak naprawdę jest? Jakie skrywa w sobie emocje, jaki ma typ osobowości, co przeżyła lub co lubi? Zazwyczaj obieramy jedną ścieżkę „ładna modelka”, „ma ładną sukienkę na sobie”, „ona jest muzą tego projektanta”. Rzadko kiedy wgłębiamy się czy zaczynamy interesować osobą znaną nam z twarzy. Podobnie jest z aktorami, muzykami czy innymi popularnymi osobami. Znamy ich otoczkę, znamy zawód. Niezbyt często coś więcej.

Wystawa w toruńskim Muzeum Sztuki Współczesnej „EXPOSED” Bryana Adamsa pozwala nam zagłębić się w portrety psychologiczne różnych sław. Wykonane najczęściej w polichromii, dające skupić się na samych postaciach, ich mimice, gestach czy chociażby zmarszczkach. Genialne zostały podświetlone zdjęcia. Każde ma swoją własną oddzielną strefę. Przechodząc z jednego obrazu, jednego podświetlonego pola, wchodząc na chwilę w ciemniejszy obszar dający nam chwilę przygotowania, na przejście do kolejnej osobowości zamkniętej w obrazie. Oświetlenie wystawy zostało dobrze dobrane do tematyki, pomaga w odczytaniu fotografii każdej pojedynczo, na spokojnie i w skupieniu. Wystawa obejmuje aż sto trzydzieści portretów, co prawda część została wykonana na zlecenie magazynów, a część po raz pierwszy pokazana publiczności.

Bryan Adams jest z pochodzenia Kanadyjczykiem, urodzony 5 listopada 1959 w Kingston. Mając szesnaście lat, w 1975, rozpoczął karierę muzyczną dołączając do zespołu. Dwa lata później jednak poszedł w solo. Z zawodu jest tekściarzem, piosenkarzem oraz gitarzystą. Pierwsze jego wystawa fotograficzna odbyła się w 1999 roku w Royal Ontario Museum, Toronto. Jego fotografia nie była tylko i wyłącznie portretowa, robił również zdjęcia modowe. A niektóre wykonywał na rzecz fundacji charytatywnej.


Zdjęcie z wystawy zostało wykonane przeze mnie.

Jednak wystawa pokazuje portrety, niektóre bardziej personalne i niedostępne, inne otwarte i mniej bezpośrednie. Najbardziej zaciekawiły mnie dwa portrety Kate Moss. Kobieta, która kilka lat temu przewodziła na pokazach mody, top modelka wzniesiona przez Calvina Kleina, u którego była twarzą. Czternastoletnia Kate zaczęła stawać się coraz popularniejsza, chętnie brały je również inne domy mody jak Dolce&Gabbana czy Versace.

Sfotografowana w wieku dwudziestu sześciu lat miała na koncie już wiele sukcesów w modelingu, a jej majątek szacowany był na 26,3 milionów dolarów. Kilka lat wcześniej miała problemy z narkotykami, a sprawa wyszła na jaw w 2005 roku. Straciła większość najważniejszych kontraktów z domami mody, chociaż odzyskała część z nich. Wtedy „uzyskała” tytuł „najbardziej awanturniczej modelki w historii ostatnich lat”. Zazwyczaj praca modela kończy się w około 30 roku życia. Aktualnie modelka sporadycznie występuje w sesjach zdjęciowych, a zajęła się projektowaniem do Topshop - popularnej sieciówki.

Portret z 2000 roku ukazuje Katherine Ann Moss w środku jej kariery. Jest dumna ze swojego ciała, którym jakby nie patrzeć zarabia. Pokazana jako osoba, która faktycznie jest na szczycie, jest 'top'. Mimika twarzy bardziej intryguje i przyciąga do siebie. Nie okazuje żadnego skrępowania czy wstydu. Dobrze wie, jak eksponować swoje ciało, być seksowną, ale nie ma w tym żadnego podtekstu seksualnego. Uważam, że Bryan Adams idealnie ukazał jej status kariery. Co prawda nie skupił się na jej problemach, a zajął się samym aspektem zawodowym i pozycją w nim. 


Zdjęcie z wystawy zostało wykonane przeze mnie.


Drugi portret to Kate Moss z 2013 roku, to prawie czterdziestoletnia kobieta, w zasadzie była top modelka. O wiele dojrzalsza i poważniejsza, a nawet zmęczona. Nie jest taka dumna i pewna siebie. Odbieram ją tutaj jako kogoś kto za szybko w krótkim czasie przeżył swoje życie. W jej wypadku karierę zaczęła już w wieku czternastu lat, każda presja związana z wyjściem na wybieg czy sesja zdjęciowa kończy się po części stresem. Nieudane związki oraz problemy z narkotykami nie pomagały. Obecnie Kate jest ustatkowana, jej tempo życia na pewno stało się wolniejsze, a praca jako projektant dla jednej firmy 'zdrowsza', niż modelka dla wielu. Odbieram u niej pewne wycofanie, może wiążące się z pewną chęcią odpoczynku i spokojniejszego życia. Zniknęło z jej twarzy uwodzicielskie spojrzenie, teraz został dystans i pewność siebie. Rzeczy, których większość osób nabywa z czasem. Moss jest ubrana, możliwe, że bardziej skryta i niedostępna dla świata.

Autor poświęcił uwagę modelce „w trakcie” i „po”. Takie zestawienie obok siebie jest dobrym porównaniem kim byliśmy wcześniej i kim staliśmy teraz. Widzimy jak bardzo się zmieniliśmy z biegiem czasu, co osiągnęliśmy, z czego możemy być dumni. Każdy powinien to zrobić – nawet na podstawie zwykłych zdjęć. Wiele kobiet staje się piękniejszymi, wielu mężczyzn wygląda bardziej elegancko dzięki majątkowi, którego się dorobił, część nastolatków zaczyna ćwiczyć i widzi swoje postępy. Obraz do mnie przemówił z dwóch powodów. Pierwszy to świadomość przemijania, zawód modela zakańcza się w dość młodym wieku, niektórzy dopiero zaczynają poważną pracę lub powoli zakładają rodziny. Dotarł do mnie fakt różnorodności ludzi, ich przeżyć, wspomnień i tego jak przeszłość może odcisnąć się na człowieku. Druga rzecz, na którą zwróciłam uwagę to to jak zmieniam się ja i moje otoczenia. To jak zaczynałam moje zainteresowanie modą japońską, makijażem oraz szyciem i do jakiego etapu doszłam w tym momencie. Podobnie z moim podejściem do życia, ludzi czy to jak moi najbliżsi przechodzą swoje. 

ANTYCOPY (BLOG)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.